Muzycznie również pozostaniemy w słonecznej krainie kangurów. Okazją do tego będzie debiutancki krążek australijskiego duetu TWO PEOPLE zatytułowany "First Body", który ukazał się kilka dni temu. Czy pamiętacie grupę SNAKADAKTAL? - bo ja wciąż przechowuję ich nagrania również na kartach niekiedy kapryśnej pamięci. Zespół założony przez nastolatków, którzy wygrali australijski talent show, doczekał się wydania kilku singli oraz płyty długogrającej "Sleep in the Water", a piosenka "Hung on Tight" pełniła funkcję singla promującego całe wydawnictwo.
Dlaczego o tym wspominam? To właśnie w zespole Snakadaktal stawiali swoje pierwsze kroki Pheobe Lou i Joey Clough. Grupa ta ku rozpaczy fanów rozpadła się w 2014, a niejako z jej prochów Pheobe i Joey powołali do życia duet TWO PEOPLE. Trzeba przyznać, że udało im się zachować i przenieść ową oniryczno-nostalgiczną atmosferę tak charakterystyczną dla dokonań ich dawnej macierzystej formacji. Te dziewięć kompozycji, które wypełniają ich debiut fonograficzny, wpisuje się w szerokie ramy subtelnej popowej elektroniki. Piosenki zaśpiewane ciekawym głosem wciąż przecież młodej Pheobe traktują o pustce i samotności, rozczarowaniach i pożegnaniach. Warto również podkreślić, że jest to stylistycznie spójny album, pomimo zróżnicowanego tempa poszczególnych nagrań - nawet w tych nieco bardziej energetycznych utworach panuje sentymentalny nastrój.
Wokalistka wciąż pozostaje pod wrażeniem dokonań grupy Portishead (oprócz tego wśród swoich ulubieńców wymienia: Jamie XX, Caribou, Massive Attack, Thoma Yorka - czyli podstawy dobrego wychowania). Płyta "Dummy" grupy Beth Gibbons należy do jej ulubionych wydawnictw. Pheobe po raz pierwszy usłyszała kompozycję "Roads" Portishead, gdy miała dwanaście lat, podczas podróży samochodem, i od tamtej pory na długo zapadła jej w pamięć. Ten triphopowy rys przewija się przez estetykę dokonań TWO PEOPLE. Mrok, cień, wycofanie oraz delikatne elektroniczne brzmienie poprzetykane indie-popowymi gitarami, zdają się być naturalnym środowiskiem australijskiego duetu. Stworzenie nagrań zajęło im dwa lata, kompozycje powstawały od 2016 do 2018 roku, w pokoju zaadaptowanym na potrzeby studia ( 2PStudio), a pierwszą z nich była piosenka "Fading". Latem ubiegłego roku duet zagrał na festiwalu "Splendour in the Grass" (koniec lipca) oraz na BIGSOUND Festival (początek września), gdzie zostali zauważeni przez Maxa Wortmana, który zaproponował im podpisanie kontraktu z wytwórnią Terrible Records. Do współpracy producenckiej przy debiutanckim albumie "First Body" został zaproszony Rodiadh McDonald (The XX, Sampha, King Krule, nominowany do Grammy i Mercury Prize), co było bardzo dobrym posunięciem.
(nota 7.5/10)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz